Pączki orientalne

Oto przepis na pączki, w którym jakiekolwiek nadzienie jest zbędne. Małe, pulchne z pewną dozą delikatności i orzeźwienia. Za sprawą soku z cytryny rodzynki są lekko kwaskowate, a w tle czuć też aromat pomarańczy. Mnie przekonały :) Nie liczyłam dokładnie, ale z tej porcji wyszło jakieś 25 - 30 pączków. Na przepis natrafiłam w kalendarzu na rok 2011 'poradnika domowego'. Polecam gorąco :)



Składniki na rozczyn:
  • 50 g drożdży
  • 1 łyżeczka cukru
  • 4 łyżki ciepłej wody


Składniki na ciasto:
  • 500 g mąki
  • 3 łyżki masła
  • 100 g cukru
  • szczypta soli
  • szklanka jogurtu naturalnego
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 150 g rodzynek
  • 1 łyżka skórki z pomarańczy
  • 1/2 łyżeczki suszonej mięty


Lukier:
  • 2/3 szklanki
  • 3 - 4 łyżki soku z pomarańczy

 
Składniki rozczynu mieszamy i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Kiedy rozczyn będzie gotowy, dodajemy przesianą mąkę, sól, jogurt, spirytus, posiekane masło i cukier, wyrabiamy na gładkie i elastyczne ciasto. Ciasto przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce do podwojenie objętości. Po tym czasie dodajemy sparzone i pokropione sokiem z cytryny rodzynki, startą skórkę z pomarańczy i miętę. Ponownie zagniatamy. Ciasto rozwałkowujemy na 1 - 1,5 cm grubości i szklanką o średnicy 5 cm wykrajmy pączki. Zostawiamy przykryte ściereczką na 15 minut do wyrośnięcia. Smażymy na rozgrzanym oleju z obu stron, wykładając na ręcznik kuchenny, aby ociekły z tłuszczu.
Przygotowujemy lukier mieszając sok pomarańczowy z cukrem pudrem. Smarujemy nim jeszcze ciepłe pączki.


SMACZNEGO :)


Komentarze

Popularne posty