Kwaśna zupa mojej Babci
Jeden z ukochanych smaków mojego dzieciństwa... kwaśna zupa, czasem nazywana przez Babcię Irenę zupą dla biednych. Niektórzy mówili o niej i kartoflanka. Choć ja sentyment mam do nazewnictwa Babci. Takie historie zawsze pobudzały moją wyobraźnie, tym bardziej, że Babcia chętnie opowiadała o życiu kiedyś... Jestem jej za to wdzięczna. Niejedna potrawa, która kiedyś powstała "z braku"do dziś gości na naszych stołach. Jednak tej zupy nie spotkałam nigdzie indziej. Jej podstawą jest woda, kefir lub maślanka i moje ukochane ziemniaki. Esencja smaku wydobywa się z liści laurowych i ziela angielskiego. Jest prosta i dla mnie w tej prostocie urzekająca 😊 Nie można jej porównać do jakiejkolwiek innej (przynajmniej ja takiej nie znam)... albo się ją kocha, albo nie. Ja bardzo 💓
Składniki:
- 1,25 l wody
- 750 ml maślanki
- 1 szklanka słodkiej śmietany 12%
- 2 średniej wielkości cebule
- ćwiartka selera (niekoniecznie)
- 5 - 6 średniej wielkości ziemniaków
- korzeń pietruszki (można pominąć)
- 2 łyżki mąki pszennej
- 1 jajko
- liść laurowy, ziele angielskie
Do osolonej wody* wrzucić liść laurowy, 3 - 4 ziarna ziela angielskiego. Pietruszkę obrać i zetrzeć na grubych oczkach wrzucając do wody. Obierać ziemniaki, pokroić w kostkę i wrzucić do gotującej się wody. Dorzucić pokrojoną drobno cebulę i seler. Mąkę rozrobić w słodkiej śmietanie, następnie mieszamy z paroma łyżkami maślanki. Kiedy ziemniaki będą ugotowane wlewać maślankę i maślankę wymieszaną ze śmietaną i mąką. Przyprawić solą i pieprzem do smaku. Wbić jajko do zupy, roztrzepujemy widelcem(już w zupie). Całość zagotować tak, aby jajko się ścięło. Gotowe! Podawać z zieleniną lub bez.
*oczywiście możecie zupę przygotować również na bulionie.
SMACZNEGO 😊
Ta zupa jest naprawdę pyszna.. Justyna kiedyś nam zrobiła... Jak się cieszę, że miałam okazję spróbować i teraz już mam przepis :) Pozdrawiam Iwonka :*
OdpowiedzUsuń