Sernik czekoladowy
I nauczyłam się, że pozwolenie sobie na bycie słabym daje siłę. Pierwsze pół minionego roku było dla mnie szczególnie trudne. Na szczęście świat sprzyja i podsyła zdarzenia i ludzi, wtedy kiedy tak ciężko wydobyć energie z wnętrza. Cieszę się, że ten rok jest za mną... czuje ulgę, radość i siłę. Chyba jak nigdy dotąd mogłam przekonać się o tym, jak wiele daje obecność bliskich, a może nigdy dotąd nie była aż tak mi potrzebna. Siłę dawali mi ludzie, ale też pasja. Być może banalne, ale gotowanie i blog pozwoliło mi przetrwać. Przetrwałam 😉 A energia włożona w ten blog wraca. Wierze, że wszyscy Ci którym chce podziękować będą wiedzieć, że to do nich. Dziękuje Kochani za obecność, za degustowanie, za komplementy foto ujęć i wsparcie.
Na przekór przesądom lubię '13', więc wierze, że właśnie ten rok będzie szczególnie udany 😄 Życzę wszystkim spełnienia wszystkich życzeń, ciepła w sercu, zrozumienia dla siebie i spełnienia... nie tylko marzeń 😊
W tym o to miejscu chciałabym również oświadczyć Tomkowi, że drugi raz nie zawiodę i krakersy 'dolce vita' powstaną niedługo 😉
Pierwszym słodkim postem roku 2013 jest sernik czekoladowy na spodzie z ciastek owsianych z dodatkiem cynamonu. Uczta dla wielbicieli czekolady, szczególnie tej deserowej, bo z lekką goryczką. Słodyczą nie grzeszy, ale mocą czekolady owszem. Wilgotny, delikatny rozpływający się w ustach prawie jak szwajcarska czekolada.
Na przekór przesądom lubię '13', więc wierze, że właśnie ten rok będzie szczególnie udany 😄 Życzę wszystkim spełnienia wszystkich życzeń, ciepła w sercu, zrozumienia dla siebie i spełnienia... nie tylko marzeń 😊
W tym o to miejscu chciałabym również oświadczyć Tomkowi, że drugi raz nie zawiodę i krakersy 'dolce vita' powstaną niedługo 😉
Pierwszym słodkim postem roku 2013 jest sernik czekoladowy na spodzie z ciastek owsianych z dodatkiem cynamonu. Uczta dla wielbicieli czekolady, szczególnie tej deserowej, bo z lekką goryczką. Słodyczą nie grzeszy, ale mocą czekolady owszem. Wilgotny, delikatny rozpływający się w ustach prawie jak szwajcarska czekolada.
Spód:
- 180 g ciasteczek digestive
- 100 g masła
- 1 łyżka kakao
- 1/2 łyżeczki cynamonu
Masa serowa:
- 600 g trzykrotnie zmielonego twarogu półtłustego
- 200 g czekolady deserowej
- 50 g masła
- 1 szklanka cukru pudru
- 1 łyżka kawy rozpuszczalnej espresso
- 4 jajka (białka i żółtka oddzielnie)
- 1 i 1/4 szklanki jogurtu naturalnego
- 6 łyżek kakao w proszku
- 2 łyżki mąki kukurydzianej
- 100 g czekolady mlecznej lub gorzkiej
- 3-4 łyżki mleka
Białka ubić na sztywno delikatnie wmieszać w masę serową. Masę przelać do tortownicy, wyrównując wierzch. Piec w temperaturze 175 stopni C przez 60 - 70 minut.Ostudzić całkowicie w formie, zdjąć obręcz. Czekoladę rozpuścić z mlekiem, oblać nią wierzch sernika, schładzać przez 3 godziny w lodówce.
SMACZNEGO 😊
Źródło: Czekoladowy świat.
Pysznie:) Jestem i zawsze będę! PAMIĘTAJ!!!
OdpowiedzUsuńPowodzenia w dążeniu do celu... 3mam kciuki:**
;*
Usuń