Muffiny kakaowo - cytrynowe

Przyzwyczaiłam i siebie i innych do muffinek z rozmaitościami. I pierwsza myśl po zjedzeniu muffinki bez dodatków była taka, że czegoś mi w niej brakuje. Chociaż w tym przypadku nie bez znaczenia jest kompozycja smakowa. Postanowiłam wypróbować połączenie cytryny z kakaem. I? Muffinka jest mocno kakaowa lecz cytryna i jej kwaskowatość wybija się na pierwszy plan. Moim zdaniem ciut za mocno, dlatego zreflektowałam się oblaniem muffinek masa z kakaowych krówek. Po tym zabiegu smakowały mi bardziej :) Na zdjęciach te w wersji pierwszej. Masę krówkową z powodzeniem można zastąpić czekoladą mleczną. Wilgotne i sprężyste, nie zachwycające, ale smaczne. Ładnie wzrastają podczas pieczenia;)



Składniki:

  • 2 szklanki mąki
  • 1/2 szklanki kakao w proszku
  • 1 szklanka cukru
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia z lekką górka
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 2 jajka
  • 1 szklanka maślanki lub kefiru
  • 1/3 szklanki soku z cytryny
  • skórka otarta z 1 cytryny

Dodatkowo:
  • 80 g mlecznej czekolady 
  • lub 8 miękkich czekoladowych krówek + 1-2 łyżki mleka

Połączyć suche składniki w jednym naczyniu: mąkę, kakao, cukier, proszek do pieczenia, sól. W drugim naczyniu połączyć składniki mokre: rozbełtane jajka, maślankę, sok z cytryny i skórkę. Zawartość obu naczyń krótko wymieszać, do pierwszego połączenia składników.
Formę wyłożyć papilotkami, napełnić ciastem. Piec w temperaturze 200 stopni C prze 20 - 25 minut.
Przestudzić w formie przez 10 minut. Krówki roztopić z mlekiem lub rozpuścić czekoladę w kąpieli wodnej, na wierzchu każdej muffiny zrobić esy floresy.


SMACZNEGO :)


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty