Gazpacho z Andaluzji
Zostawiam siebie na później,w tym całym czymś. Gonitwie, biegu, kolejnej zarwanej nocy, poczuciu, że jeśli nie dam z siebie więcej to... Sama nie wiem co. Może po prostu testuje swoje granice. I być może granicą bezwzględną będzie to coś ukryte w mojej piersi... i to wcale nie jest serce. Strach o samego siebie jest czymś niezwykle dziwnym, czymś na co brak mi pomysłu.
Włączyło mi się zapotrzebowanie na potas, na pomidory. I jakoś tak wyszło, że zabrałam się za gazpacho, bo szybko, bo łatwo, bo byłam ciekawa smaku :)
Gazpacho to hiszpańska zupa podawana na zimno. Idealna w ciepłe i upalne dni, w te upalne warto schłodzić ją dodatkowo kostkami lodu. Najlepiej smakuje latem z mocno dojrzałych i miękkich pomidorów. Nie wiem dlaczego, ale jej smak przypominał mi truskawki... być może dlatego, że tak bardzo wyczekuje ich pojawienia na krzakach :)
Gazpacho to hiszpańska zupa podawana na zimno. Idealna w ciepłe i upalne dni, w te upalne warto schłodzić ją dodatkowo kostkami lodu. Najlepiej smakuje latem z mocno dojrzałych i miękkich pomidorów. Nie wiem dlaczego, ale jej smak przypominał mi truskawki... być może dlatego, że tak bardzo wyczekuje ich pojawienia na krzakach :)
Składniki:
- 2 kromki białego chleba bez skórki
- 1 kg dojrzałych pomidorów
- 1 czerwona papryka bez nasion
- 3 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
- 4 łyżki octu winnego
- 5 łyżek oliwy z oliwek
- 1 łyżeczka cukru
- sól i pieprz
- 100 - 150 ml wody
Do przybrania:
- 1/2 świeżego ogórka, drobno okrojonego
- 1/2 czerwonej cebuli lub 4 dymki, posiekane
- 1/2 zielonej papryki drobno posiekanej (nie miałam)
Chleb wysuszyć w nagrzanym piekarniku, niezbyt długo by nie zbrązowiał. Pokruszyć na mniejsze kawałki. Pomidory pokroić w ćwiartki, usunąć twarde części i posiekać na mniejsze kawałki. Paprykę pokroić w większe kawałki, zmiksować. Dodać pozostałe składniki i ponownie zmiksować. Do kremowej mieszaniny wlać wodę, doprawić cukrem, solą i pieprzem. Przelać do misek i przybrać mieszaniną z ogórka, cebuli i papryki.
SMACZNEGO :)
Źródło: C. Roden, Łatwa kuchnia śródziemnomorska.
Komentarze
Prześlij komentarz