Rustykalna tarta z jabłkami i żurawiną

Uwielbiam aromat pieczonych jabłek, wprawia w pewien bezpieczny błogostan. Ach... szara reneta zasypała nas tej jesieni owocami. I dobrze. Nie pomyślałabym, że widok skrzynek pełnych jabłek - takich z własnego drzewa - tak cieszy :) Z tych właśnie skrzynek wydobyłam jabłka na tartę, rzecz jasna rustykalną. Znajdziecie w niej żurawiny, aromat pomarańczy, cynamonu. Jest pyszna, krucha i pachnąca :)

Składniki na ciasto:

• 1 i 1/2 szklanki mąki
• 120 g zimnego masła
• 1/3 łyżeczki soli
• ok. 4 - 6 łyżek wody

Mąkę przesiać do miski, dodać sól i pokrojone na kawałki masło, zagnieść rękoma. Wlać wodę, w takiej ilości, aby składniki dobrze się połączyły tworząc jednolitą masę. Uformować kulę z ciasta, zawinąć w folię. Włożyć do lodówki na 30 minut. 


Nadzienie:

• 4 duże jabłka
• 100 g suszonej żurawiny
• skórka otarta z 1 pomarańczy
• 3/4 szklanki brązowego cukru (można dać ciut mniej)
• 1/4 szklanki mąki
• 1 łyżeczka cynamonu
• 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej

Jabłka obrać, pokroić w ćwiartki, wydrążyć gniazda nasienne. Cząstki jabłek , pokroić w plastry. Składniki suche (cukier, mąkę, cynamon, gałkę muszkatołową) wymieszać w osobnym naczyniu. Jabłka, wymieszać z żurawiną, otartą skórką z pomarańczy oraz suchymi składnikami.

 Ciasto rozwałkować na spory cienki placek, wykraczający poza średnicę blachy. Ciasto przenieść do wysmarowanej masłem i wyłożonej papierem do pieczenia formy (u mnie tortownica o średnicy 26 cm).
Na środku rozłożyć nadzienie, brzegi ciasta zwinąć do środka, zostawiając środek otwarty.
Ciasto wstawić o nagrzanego do 220 stopni C piekarnika, piec przez 15 minut. Po tym czasie temperaturę zmniejszyć do 175 stopni C i piec kolejne 50 - 60 minut (jeśli ciasto zbyt szybko się zarumieni, przykryć z wierzchu folią aluminiową).

SMACZNEGO :)

Źródło: http://thebakingpan.com