Kruche ciasto z karmelizowanymi zielonymi pomidrami

Ciasto zagadka ;) Przyznaję się! Wielką radość sprawiało mi zadawanie pytania: "z czym jest to ciasto?". Najczęściej padało po prostu na szarlotkę, raz usłyszałam o rabarbarze, ale nie... to nie było to ;) Pomidory zaskoczyły wszystkich. Aśkę nawet do tego stopnia, że bez wiedzy na temat tego, że znajdują się tam pomidory smakowało jej znacznie bardziej. Rzeczywiście można się nabrać na szarlotkę, choć ja osobiści uważam, że da się wyczuć, że nadzieniem jest co innego niż jabłka. Ale gdybym nie robiła owego ciasta, zapewne nie wpadłabym na zielone pomidory ;) Chcąc uzyskać kruche, wręcz kruchuteńkie ciasto użyłam mąki ryżowej. Dobrze się kroi i trzyma całości, no może pierwszego dnia jest kłopot z nadzieniem trochę się rozlewa, ale za to kolejnego dnia utrzymanie pożądanej formy nie sprawia trudności. Smaczne, ciekawe ciasto, jednak nie takie, które wpisze się na stałe w ciastowe menu domu. Przytakując autorce z pamiętnika piekarnika (to właśnie u mamy Julki znalazłam pomysł na przepis), spróbować warto i dlatego Wam polecam :)



Składniki na ciasto kruche:

  • 300 g mąki ryżowej (można zastąpić pół na pół mąką tortową i ziemniaczaną)
  • 1/2 szklanki cukru pudru
  • 175 g zimnego masła
  • 1 żółtko
  • kilka łyżek zimnej wody

Nadzienie:
  • 1 kg zielonych pomidorów
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1/3 szklanki soku z cytryny
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 2 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej


Mąkę wymieszać z cukrem, dodać jajko i zimne masło, zagnieść palcami (jak kruszonkę). Dodać taką ilość wody, aby składniki ciasta się połączyły w jedną masę (dałam 5 łyżek zimnej wody). Ciasto owinąć w folię i wstawić na minimum godzinę do lodówki.

Pomidory przekroić na pół, wykrawając zdrewniałą część, a następnie pokroić w plastry. Na patelni rozgrzać sok z cytryny z cukrem, podgrzewając do momentu aż cukier zacznie się karmelizować. Dodać pokrojone pomidory, delikatnie mieszając by wszystkie pokryły się karmelem. Smażyć do momentu aż pomidory zmiękną, ale zachowają swój kształt. Doprawić cynamonem. Mąkę ziemniaczaną rozmieszać w niewielkiej ilości wody, dodać do karmelizowanych pomidorów, ostrożnie wymieszać. Ewentualnie dosłodzić do smaku.
Tortownicę o średnicy 26 cm wysmarować masłem, a dno wyłożyć papierem do pieczenia. Z 2/3 części ciasta wylepić spód. Pozostałą część włożyć do zamrażalnika na ok. 20 minut. Zmrożone ciasto zetrzeć na tarce o dużych oczkach. 
Masę wyłożyć na spód ciasta. Startym na wiórki ciastem posypać wierzch pomidorowego nadzienia. Piec 40 - 45 minut w temperaturze 180 stopni C. Ciasto wyjąć, przestudzić.




SMACZNEGO :)


Komentarze

  1. Super, Strasznie się cieszę, że Wam smakowało :-) mamajulki080506

    OdpowiedzUsuń
  2. Wariatka :D :* padły też dwa razy śliwki, a zacieszałaś się jak dziecko :D mnie tam pomidoroświadomość nie przeszkadzała, było pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja! O śliwkach też była mowa :)
      Na samo wspomnienie zacieszam się i dziś :D To było takie ekscytujące ;D

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty