Staropolski krem czosnkowy

Wróciła ma siostra z dalekiej podróży, bo z Abchazji :) O smakołykach, które przywiozła opowiem Wam jeszcze, póki co wspomnę krótko o grzankach o smaku bekonu - to właśnie one zaszczyciły swym towarzystwem Staropolski krem czosnkowy, który prezentuje teraz :)
 Aura za oknem nie sprzyja entuzjazmowi, ale za to sprzyja bakterią i wirusom. Także krem czosnkowy o właściwej porze wjeżdża na stół. Jeśli chodzi o moc czosnku to mój obiektywizm jest nieobiektywny ;) Lubię czosnek. Często dodaje go do potraw i chyba w ilości sporej. Na pewno dla tych co od niego stronią lub sięgają rzadko. I kiedy spróbowałam tegoż o to kremu, stwierdziłam, że raczej jest łagodny i mogłoby czosnku być więcej. A wiedzieć musicie, że główka czosnku przeze mnie użyta była całkiem spora. Moja siostra stwierdziła jednak, że krem jest wystarczająco czosnkowy - wierze jej na słowo. Według mnie konsystencji bliżej do gęstej zupy niż zupy krem. Tak czy siak, me czosnkowe podniebienie zaspokoił. Zdecydowanie polecam z grzankami :)



Składniki:
  • 1 litr wywaru warzywnego
  • 1 litr mleka
  • 1 główka czosnku
  • 2 łyżki masła
  • 2 - 3 łyżki mąki
  • 3 żółtka
  • sól
  • pietruszka


Wywar warzywny zagotować z mlekiem i przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Masło rozgrzać na patelni, podsmażyć na nim mąkę. Zasmażkę dodać do zupy, dokładnie wymieszać. Doprawić solą. Żółtka rozmieszać widelcem, wlewać pomału do zupy cały czas mieszając. Przed podaniem posypać świeżą pietruszką i grzankami.


SMACZNEGO :)

Źródło:

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty