Czekoladowe bułeczki z nadzieniem malinowym (chocolate buns with raspberry)

Wariacja na temat ciasta drożdżowego i maliny w deszczu zrywane. Zrywane z przekonaniem, że trafią w puszyste, czekoladowe objęcia. Dzisiejszy dzień rzeczywiście siąpi wodą, kierując uwagę na rzeczy małe i mniejsze by to właśnie w nich dopatrywać się energii. I tu na pomoc pojawiają się czekoladowe bułeczki z malinami. Oj, wyczekiwałam ich z niecierpliwością :) Maliny zostały obiecane, więc wypiek bez ich udziału nie wchodził w grę. Bułeczki wyszły puszyste, deserowo czekoladowe z kontrastem malin w zderzeniu z czekoladą będącymi wręcz kwaskowatymi. Smakoszom czekolad mlecznych polecam zastąpić czekoladę gorzką, właśnie mleczną by zyskać więcej słodyczy :) Pyszności!



Składniki:
  • 3 szklanki mąki
  • 1/2 szklanki kakao
  • 25 g świeżych drożdży
  • 1 szklanka letniego mleka
  • 60 g masła
  • 50 g cukru trzcinowego
  • 1 łyżka cukru kryształu
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 1/2 łyżeczki cynamonu

Nadzienie malinowe:

  • 2 szklanki malin
  • 1/4 szklanki cukru
  • 1 - 2 łyżki mąki kukurydzianej

Polewa czekoladowa:
  • 100 g gorzkiej czekolady
  • 2 łyżki syropu klonowego (zastąpiłam golden syrupem)
  • 2 łyżki mleka 

Mąkę przesiać z solą, cynamonem i kakaem do miski, wymieszać. Na środku zrobić wgłębienie, w które wkruszyć drożdże. Drożdże zasypać łyżką cukru kryształu, zalać paroma łyżkami letniego mleka. Miskę przykryć ściereczkę, odstawić w ciepłe miejsce na 15 - 20 minut. 
Masło rozpuścić i odstawić do ostygnięcia. Do wyrośniętego rozczynu dodać letnie mleko, roztopione masło i cukier. Wyrobić ciasto. Powinno być gładkie i puszyste. Z ciasta uformować kulę, przełożyć do miski, zakryć ściereczką i odstawić na 1 godzinę do rośnięcia.
Maliny rozgnieść widelcem, przełożyć do gęstego sitka tak by sok odciekł. Odcedzone przetarte maliny wymieszać z cukrem i mąką kukurydzianą.
Wyrośnięte ciasto odpowietrzyć uderzając parokrotnie pięścią i krótko zagniatając. Następnie rozwałkować na prostokąt o wymiarach 50 x 35 cm. Rozsmarować nadzienie omijając po 2 cm wzdłuż krawędzi. Zrolować wzdłuż dłuższego boku, podzielić na 10 części o szerokości 3 - 4 cm. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia, bułeczki ułożyć w dwóch rzędach, zostawiając po między nimi odstępy. Przykryć ściereczką i odstawić do napuszenia na 30 - 40 minut (jeżeli w międzyczasie wypłynie sok z malin, 'zebrać' go przy pomocy ręcznika kuchennego) .
Piekarnik nagrzać do 180 stopni C, napuszone bułeczki piec 30 minut.
Czekoladę podzielić na kawałki, umieścić w rondelku, dodać golden syrup. Mieszając roztapiać na małym ogniu, kiedy czekolada połączy się z syrupem zdjąć z ognia, dodać mleko i wymieszać. Jeszcze ciepłe bułeczki polać polewą czekoladową.


SMACZNEGO :)




Inspiracja: goshthatssovegan.wordpress.com

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty