Plecionka drożdżowa z gruszkami i cynamonem

Dziś nie wiem jak z życiem sobie radzić. I chce nie musieć tego robić... Znieczulenie, drętwota i chłód. Brzmi mało przyjaźnie. Ale czasem trzeba wyjść ze swojego emocjonalnego ciała, spojrzeć z boku i w totalnej obojętności zapytać "czy tego właśnie chce?", "czy mam jeszcze siły by w tym trwać?".

Miały być drożdżówki z gruszkami, a powstała plecionka. Mięciutka, maślana wypełniona słodyczą gruszek i szczyptą cynamonu. Wierzch otacza słodko cytrynowy lukier. Wyszło smakowicie :)

Składniki:

• 40 dag mąki
• 50 g  świeżych drożdży
• 3/4 szklanki letniego mleka
• 10 dag cukru
• 3 żółtka
• 115 g masła
• 1 łyżka ekstraktu z wanilii
• szczypta soli
• 3 - 4 gruszki
• cynamon
• 2 łyżki cukru

Lukier:

• sok z jednej cytryny
• cukier puder

Drożdże rozetrzeć z 2 łyżkami cukru, kiedy zmienią konsystencję na płynną dodać 2 łyżki letniego mleka i 2 łyżki mąki. Wymieszać i odstawić na ok. 20 minut do wyrośnięcia.
Masło stopić i odstawić. Do wyrośniętego rozczynu wsypać przesianą mąkę, sól, cukier, wlać letnie mleko i ekstrakt. Wyrobić ciasto ręcznie lub za pomocą rózg miksera. Kiedy składniki się połączą wlać letnie płynne masło. Wyrabiać ok 15 minut aż masło "wchłonie" się w ciasto, a ciasto będzie gładkie i elastyczne. Ciasto włożyć do miski, przykryć ściereczką i odstawić do podwojenia objętości w ciepłe miejsce na 1 godzinę.
Gruszki obrać, wydrążyć gniazda nasienne i pokroić w ćwiartki.
Wyrośnięte ciasto krótko zagnieść. Rozwałkować na prostokąt o długości ok. 45 cm. Na środku ułożyć gruszki, posypać dwoma łyżkami cukrem i cynamonem. Boki ponacinać pod skosem w paski o grubości ok. 2 cm. Przekładać paski naprzemiennie raz z jednej strony, raz z drugiej. 
Odstawić plecionkę do napuszenia na ok. 30 minut. Piec w temperaturze 180 stopni C przez 30 - 35 minut.
Sok z cytryny rozmieszać z cukrem pudrem, w takiej ilości by uzyskać lekko lejący lukier. Jeszcze ciepłą plecionkę polukrować.

SMACZNEGO :)