Placki z jabłkami
Życie zawsze mi odpowiada kiedy pytam. Podsyła ludzi, momenty zdarzenia... niesamowite. To jest jak olśnienie, a czasem nawet zdziwienie. A odpowiedź wymaga decyzji działania ;)
Wspomnienie dzieciństwa... Placki, które i moja mama i babcia robią "na oko". Ja w sumie do dziś też ;) Na potrzeby spisu blogowego zamknęłam je w proporcjach. Zamiast mleka dodałam kefir, subtelnie dosłodziłam cukrem z prawdziwą wanilią i dodałam mąki ziemniaczanej by uczynić je bardziej chrupiącymi. I? Się zachwyciłam :) Są pyszne! Z całą mnogością jabłek, ale w tym przypadku inaczej być by nie mogło. Dzięki temu lekko kwaskowate, ciężkawe, pachnące i chrupiące. Po prostu... pycha :)
Składniki:
- 1 i 1/2 szklanki mąki
- 1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
- 2 duże jajka
- 1 szklanka kefiru
- 2 łyżki cukru z prawdziwą wanilią
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 kg jabłek
- cukier puder
Jabłka umyć, obrać i zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Mąkę, kefir, jajka, cukier z wanilią i proszek do pieczenia dokładnie połączyć za pomocą rózgi. Do ciasta wmieszać starte jabłka. Porcje ciasta nakładać łyżką na patelnie z rozgrzanym olejem. Smażyć na średnim ogniu z obu stron na złoty kolor (jeśli placki będą szybko się rumienić zmniejszyć ogień). Gorące placki posypać cukrem pudrem.
SMACZNEGO :)
Komentarze
Prześlij komentarz