Fantazja
Kiedyś, gdzieś na jakimś weselu jadłam ciasto, które miało przecudowną masę z chrupiącym czymś... Trochę czasu zajęło mi myślenie cóż mogłoby dać taki efekt. I tak też moja fantazja stała się rzeczywistością w postaci tego o to ciasta, które nazwałam dosłownie "fantazją". Jestem z niego dumna :D
A, że słabość do karmelu ma ogromna, oprócz fascynującej i chrupiącej czekoladowej masy musiał znaleźć się w nim karmel. Owszem moc słodkości sięga tu górnych półek, ale czekoladowy biszkopt i bita śmietana harmonizują słodkie doznania. Myślę, że do tej fantazji namawiać Was nie muszę ;)
A, że słabość do karmelu ma ogromna, oprócz fascynującej i chrupiącej czekoladowej masy musiał znaleźć się w nim karmel. Owszem moc słodkości sięga tu górnych półek, ale czekoladowy biszkopt i bita śmietana harmonizują słodkie doznania. Myślę, że do tej fantazji namawiać Was nie muszę ;)
Biszkopt:
- 5 dużych jajek
- 3/4 szklanki cukru
- 3/4 szklanki mąki
- 1/2 szklanki kakao
Pozostałe składniki:
- 1 puszka karmelu (lub mleka skondensowanego słodzonego gotowanego przez 3 godziny)
- 2 paczki rurek czekoladowych
- 3 łyżki nutelli
- 500 ml śmietany kremówki 36%
- 3 łyżki cukru pudru
- czekolada do oprószenia
Jajka (białka i żółtka razem) ubijać na wysokich obrotach stopniowo dodając cukier. Ubijać, aż masa zbieleje i stanie się sztywna (będą się na niej "rysować" ślady miksera). Kakao wymieszać z mąką. Obroty miksera zmniejszyć do minimum, porcjami wsypywać mieszankę mączną. Miksować tylko do połączenia składników, żeby piana nie opadła. Masę przelać do wyłożonej papierem blachy, wyrównać. Piec w temperaturze 180 stopni przez 25 minut.
Karmel lekko podgrzać (będzie się łatwiej rozprowadzał), następnie rozsmarować na przestudzonym biszkopcie.
Rurki z kremem rozgnieść (najłatwiej rękoma), dodać 3 łyżki nutelli i wymieszać. Masa będzie dość zwarta. Porcje masy rozłożyć (nie rozsmarowywać!) na karmelu w taki sposób by powstała powierzchnia bez prześwitu karmelu.
Śmietanę ubić na sztywno z cukrem pudrem i rozprowadzić na rurkowej masie. Na śmietanowy wierzch zetrzeć na małych oczkach trochę mlecznej czekolady. Schłodzić w lodówce przez 2 godziny.
SMACZNEGO :)
Dostaję ślinotoku od samego patrzenia...
OdpowiedzUsuńa jakie to rurki czekoladowe maja byc?
OdpowiedzUsuńPolecam rurki tasso (dostępne w biedronce lub lidlu) :)
Usuńa proszku do pieczenia sie nie daje ?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńNie, w cieście biszkoptowym to białka "unoszą" ciasto :)
UsuńDziękuję :) dziś będę robić życzę Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńSuper, mam nadzieję, że będzie smakowało :) Dziękuje. Wesołych, spokojnych Świąt pełnych uśmiechu :)
Usuń