Brownies z wiśniami
Czy można zakochać się po raz drugi... w tej samej osobie i to w krótkim czasie...? Zdawało mi się, że przygotowywałam się na odejście, na chłodne spojrzenie, które powstrzyma ciepłe łzy by móc powiedzieć: "już dłużej nie mogę tu stać na światłach awaryjnych czekając aż wsiądziesz". I przyszło coś niespodziewanego, jakby fala... siły, miłości... Ufam życiu, ufam swojemu sercu... choć nierzadko właśnie jego wybory okraszam najobfitszymi łzami, z tym że wcześniej dotykam nieba :)
Tu każdy kęs pozwala zapomnieć się w aksamicie i intensywności czekolady :) Wilgotne wręcz mokrawe z wiśniami. Rozkosz dla każdego czekoladoholika :) Jedyne czego mi brakowała to wiśni, więc ja proponuje Wam do wyjściowych 150 g, dorzucić jeszcze trochę ;)
Składniki:
- 150 g gorzkiej czekolady (70%)
- 130 g masła
- 75 g mąki
- 55 g kakao
- 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 200 g cukru pudru
- 3 duże jajka
- 30 g migdałów
- 150 - 200 g wiśni (świeżych, mrożonych lub z kompotu)
Czekoladę razem z masłem rozpuścić umieszczając miskę nad garnkiem z gotującą się wodą. Mąkę, cukier puder, kakao i proszek do pieczenia wymieszać, następnie wsypać do masy czekoladowej i wymieszać. Wbić jajka i ponownie wymieszać lub zmiksować na gładką i jednolitą masę. Na końcu wmieszać wiśnie i grubo posiekane migdały. Masę przelać do tortownicy o średnicy 20 cm, wyrównać wierzch. Piec w temperaturze 180 stopni C przez 30 minut.
SMACZNEGO :)
Komentarze
Prześlij komentarz