Konfitura z aronii i szarej renety

Nastąpiła kumulacja, trudno mówić tu o wygranej, bo to kumulacja zdarzeń, która powoduje, że mam ochotę przytulić się choćby do jeża... jeśli tylko jeżyk by na to pozwolił. Jako, że zdarzenia i te lepsze i te mniej chodzą parami to teraz po prostu poczekam, aż sobie pójdą 😉
Niemniej mam dla Was kolejną propozycję na wykorzystanie aronii, razem z nią szara reneta. Mimo, iż aronia nie jest moim najulubieńszym owocem doceniam ją za jej właściwości. Ta sporo zyskuje dzięki jabłkom.
Konfitura jest gęsta i smaczna 😊
Jeśli lubicie i macie ochotę możecie wzbogacić tą konfiturę cynamonem 👌


Składniki:
  • 2 kg aronii
  • 2 kg szarej renety lub innych twardych jabłek
  • sok z 1 i 1/2 cytryny
  • 700 g cukru trzcinowego

Aronie przebrać, oczyścić, umieścić w garnku i zasypać cukrem (jeśli macie ochotę na konfiturę z cynamonem to w tym momencie dodać też cynamon). Smażyć na wolnym ogniu ok. 20  minut, często mieszając.
Jabłka obrać, oczyścić z gniazd nasiennych, pokroić w ósemki, zalać sokiem z cytryny i dodać do podsmażonej aronii. Konfiturę smażyć na wolnym ogniu co chwile mieszając, aż jabłka się rozpadną (ok. 30 - 45 minut). Zdjąć z ognia, przykryć ściereczką i pozostawić do kolejnego dnia, żeby konfitura odparowała. Następnego dnia smażyć konfiturę kolejne 30 minut na niewielkim ogniu, często mieszając by nie przywarła do dna. Gorącą konfiturę nałożyć do wyparzonych słoików, zakręcić. Słoiki okryć kocem i zostawić do całkowitego przestudzenia żeby się zassały.


SMACZNEGO 😊


Komentarze

Popularne posty