Kasztanowy sernik

Sernik kasztanowy 💗 Jest w nim bliżej nieokreślona orzechowa nuta... delikatna, subtelna czyni sernik nietuzinkowym 😉
To co wiem na pewno to to, że bohater tego postu porwał nie jedne kubki smakowe 😊
Dacie porwać i swoje? Zachęcam 😀

Spód:

• 200 g ciasteczek owsianych (użyłam belvita - nie zawierają oleju palmowego)
• 50 g masła

Składniki:

• 500 g twarogu półtłustego trzykrotnie zmielonego
• 250 g serka mascarpone
• 1 łyżka ekstraktu z wanilii
• 1 łyżka rumu
• 4 jajka
• 150 g cukru trzcinowego
• 400 g puree z kasztanów *
• 1 łyżka mąki ziemniaczanej
• kakao do posypania

Ciastka rozkruszyć (w malakserze, przy pomocy wałka lub ręcznie). Masło stopić, dodać pokruszone ciastka, wymieszać. Masą ciasteczkową wyłożyć dno tortownicy (wcześniej wyłożonej papierem) o średnicy 24 cm.
Twaróg zmiksować z puree kasztanowym, mascarpone, rumem, cukrem trzcinowym, mąką ziemniaczaną i ekstraktem z wanilii. Następnie dodawać kolejno po jednym jajku za każdym razem dokładnie miksując. Masę serową przelać do tortownicy na ciasteczkowy spód. Piec w temperaturze 170 stopni C przez ok 60 minut (na dolną półkę piekarnika wstawić naczynie z wodą).
Sernik schładzać stopniowo: najpierw uchylić drzwiczki piekarnika, po 30 minutach sernik wyjąć na blat kiedy wystudzi się całkowicie, wstawić do lodówki i schładzać minimum 4 godziny (najlepiej całą noc). Przed podaniem sernik posypać kakao.


* Puree z kasztanów
Składniki:

• jadalne kasztany
• szczypta soli
• mleko i woda w proporcjach 1:1

Kasztany naciąć na kształt krzyża z wypukłej strony ostrym nożem (najlepiej z piłowym ostrzem). Umieścić je w garnku, zalać wodą do momentu aż przykryje kasztany. Dodać sól (dużą szczyptę) i podgrzewać do momentu wrzenia. Następnie kasztany odcedzić, jeszcze gorące wyłożyć na blachę i piec ok 20 - 25 minut w temperaturze 200 - 220 stopni C. Jeszcze ciepłe kasztany obrać.

Obrane kasztany umieścić w garnku i zalać wodą z mlekiem w jednakowych proporcjach (na 500 g kasztanów 500 g płynu tj. 250 g wody i 250 g mleka). Kasztany gotować ok 30 minut (do miękkości). Większość płynu powinna odparować podczas gotowania, dlatego warto pilnować (mieszając co jakiś czas) by kasztany nie przywarły do dna. Jeśli uznacie, że płynu jest za dużo można go odlać (jednak nie wylewać, bo może się przydać). Kasztany zmiksować na gładkie puree, powinno być gęste jednak nie suche ( w razie potrzeby możecie dolać odlany płyn lub dolać ciepłej wody) tak by puree zyskało konsystencję łatwą do rozsmarowania.

SMACZNEGO 😊