Dżem z jagód kamczackich

Jagoda kamczacka w moim rodzinnym ogrodzie już od wiosen paru, ale dżem z niej robię po raz pierwszy. Ponoć jest to owoc będący bombą zdrowia, a to za sprawą wysokiej aktywności antyoksydacyjnej, zawartości polifenoli, potężnej dawki witaminy C i tych z grupy B. Fenomenalnie działa przeciwzapalnie i zapobiega chorobom metabolicznym, zdaje się, że to nie wszystko, ale chce już skupić się na dżemie :)
Fani słodkich dżemów nie odnajdą w nim swojego faworyta, owszem można by dodać cukru (ja użyłam brązowego), jednak istnieje ryzyko morderstwa na smaku ;) Dżem zachował charakterystyczną dla kamczackiej jagody cierpkość i lekką kwaskowatość, aczkolwiek na kromce świeżego chleba z masłem smakuje przepysznie :)


Składniki:

  • 2 kg jagód kamczackich 
  • 500 g cukru

Jagody oczyścić, opłukać. Przesypać do garnka z grubym dnem, zasypać cukrem. Garnek postawić na małym ogniu, gotować przez godzinę, aż owoce  puszczą sok. Co jakiś czas delikatnie zamieszać.
Garnek zdjąć z ognia, przykryć bawełnianą ściereczką i odstawić do kolejnego dnia.
Po ok. 24 godzinach ponownie zagotować na małym ogniu 1 - 1,5 h, następnie przelać do wyparzonych słoiczków, zakręcić. Gorące słoiki owinąć w koc i pozostawić do całkowitego przestudzenia.


SMACZNEGO :) 


Komentarze

Popularne posty