Muffinki cytrynowo - miętowe
Moja orientacja czasowa zawiesiła się w miesiącu maju i jakoś ciężko do mnie dochodzi, że jest już czerwiec... Cieszy mnie jednak to, że będę mogła teraz trochę odetchnąć i dopieścić to, co zaniedbałam czyli bloga :) A tym czasem...świeża mięta rozrosła się w mgnieniu oka zachęcając tym samym do miętowych kreacji kulinarnych. Cytrynowo - miętowe muffinki okazały się świetnym trafem. Lekki krem wmieszany w ciasto sprawia, że są wilgotniejsze, a lukier na bazie soku z cytryny z jednej strony podkreśla ich cytrynowy aromat, a z drugiej dosładza. Orzeźwiające i niebanalne :) Może się skusicie?
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 2 jajka
- 1/3 szklanki słodkiej śmietany 12%
- 1/2 szklanki mleka
- 2 łyżki masła
- 1/3 szklanki oleju
- 3/4 szklanki cukru
- skórka otarta z 1 cytryny
- 1 łyżka ekstraktu z wanilii
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 5 gałązek świeżej mięty
Krem:
- 3/4 szklanki mleka
- 1 i 1/2 łyżki mąki kukurydzianej
- skórka otarta z jednej cytryny
- 3 łyżki cukru
- 1 jajko
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 1 łyżka soku z cytryny
Dodatkowo:
- 3 łyżki soku z cytryny
- 1 łyżeczka otartej skórki z cytryny
- cukier puder
Przygotować krem. Mąkę wymieszać z mlekiem i skórką z cytryny, zagotować. Jajko utrzeć z cukrem na gładką masę, dodać do gotującego się mleka. Dokładnie wymieszać i gotować ok 3 - 5 minut, aż masa zgęstnieje do konsystencji budyniu. Wlać ekstrakt z wanilii i sok z cytryny, wymieszać i odstawić do ostygnięcia.
Masło roztopić i odstawić. Mąkę, cukier, proszek do pieczenia, sodę, sól i skórkę z cytryny wymieszać w jednym naczyniu. W drugim roztrzepać jajka, dodać mleko, śmietanę, sok z cytryny, ekstrakt olej i stopione masło, wymieszać. Składniki obu naczyń połączyć, dodać miętę i wymieszać.
Papilotki napełnić do połowy ciastem, na środku umieścić krem, dopełnić ciastem.
Piec w temperaturze 180 stopni C przez około 25 minut.
Do soku i skórki z cytryny dodawać porcjami cukier puder, tak, aby uzyskać konsystencję gęstego lukru. Gotowym lukrem polać przestudzone muffinki.
SMACZNEGO :)
Źródło: tastykitchen.com
Jak dla mnie każde babeczki są dobre i mogę się nimi zajadać kiedy tylko pojawią się na stole. Mimo wszystko numerem jeden do tej pory są muffinki czekoladowe https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/przepis/muffinki-czekoladowe-z-cukierkami-z-mieszanki-wedlowskiej/ z dodatkiem cukierków z mieszanki wedlowskiej. Niebo w gębie jeśli miałabym stwierdzić.
OdpowiedzUsuń