...życie mnie nosi...

...i poniosło. Z pomorza do Wrocławia, z Wrocławia do Zieleńca, a miejsca które były przedtem dają o sobie znać wspomnieniami. Szukam, czasem mam wrażenie, że to JUŻ. I zaraz za moment wiatr życia zawiewa mnie w inne okoliczności, lecz przynajmniej jedna rzecz się w tym nie zmienia. Moja miłość do kuchni. Czasem po prostu bardziej tęsknie do łączenia składników, zapachu ciasta... Tęsknie, bo tak mało mam czasu na bycie w kuchni. Mniej i mniej... ale ciągle mi się zdarza. Z wielką i większą radością :)
Trochę chcę się wytłumaczyć, a trochę też zaprosić do mojego nowego świata. Świata co zwie się "Zieleniec". Rzeczywiście zielenią potrafi cieszyć, jednak więcej w nim białego szaleństwa. A w grudniu tego szaleństwa będzie więcej, bo rusza u nas kolej kanapowo - gondolowa Skyway Express. Są tacy co wierzą, a są też tacy co nie. W każdym bądź razie jeśli lubicie szusować po śniegu zapraszam Was do miejsca równie odkrywczego jak kuchnia, bo zapraszam Was do Zieleńca - tu właśnie w ośrodku Nartorama przyszło mi mierzyć się z jakże zobowiązującą funkcją menadżera ;)

Dlatego też chce rozbudzić facobooka przed zimą. Wystarczy polubić... zapraszam :)



Ania

Komentarze

Popularne posty