Mandarynkowe ciasteczka z cynamonem
11 września ubiegłego roku stała się rzecz dla mnie bardzo ważna. Stałam się właścicielką mieszkania "z duszą". Nie urzekła mnie tyle sama lokalizacja, co cegła na ścianie i piec kaflowy (do którego usunięcia namawiał mnie nie jeden człowiek). Piec został... rozebrany i postawiony na nowo, było to ważne z jakiegoś technicznego powodu. W efekcie otuliły go kafle z Kaszub zdobyte przezmego ojca (stamtąd pochodzę) i żeliwne drzwiczki z pieca od moich dziadków. Takie detale są dla mnie ważne 💗Start remontu rozpoczął się krótko przed pandemią i trwał długo, bo też zakładałam przeprowadzkę dopiero po jakimś czasie. Trzeba Wam wiedzieć, że niewiele jest w tym mieszkaniu elementów, za którym nie stałaby dusza i serce konkretnego człowieka (mam nadzieję, że jak jż ochłone i wróce na spokojne tory odsłonie Wam trochę jego przestrzeni). Końcówka remontu, przeprowadzka i zmiany dotyczące decyzji zawodowych w ostanich trzech, a może i czterech miesiącach zupełnie mnie pochłonęły. A jeśli coś nas pochłania to siłą rzeczy gdzie indziej jest nas mniej. Przez jakiś czas jeszcze piekłam, robiłam zdjęcia, ale brakowało czasu na publikacje. Później czasu zabrakło i na pieczenie. Odpuściłam. Mimo, że mieszkam w moim nowym miejscu od połowy października są szlify, których wciąż mi brakuje i nie dają spokoju. Choć myśl o tym, że niedługo stanie tu choinka bardzo mnie wzrusza 🎄 Miło jest być u siebie.... 💗 Dziękuje, że wytrwaliście 😊
Składniki:
- 3 mandarynki
- 200 g masła (o temperaturze pokojowej)
- 3 żółtka
- 3/4 szklanki cukru trzcinowego
- 1/2 - 3/4 łyżeczki cynamonu
- 300 g mąki
- cukier trzcinowy do posypania
Posypać cukrem i piec w teperaturze 180 stopni C przez 15-20 minut (tak by brzegi lekko się zarumieniły).
Dam pomarańcze zamiast mandarynki.
OdpowiedzUsuń